Recenzje

Strona główna Recenzje

LP: Kendrick Lamar – „To Pimp a Butterfly” (recenzja)

Z Kendrickiem Lamarem nie ma lekko. Najpierw Grammy, potem intrygujące single, a na końcu niespodziewana i przyspieszona premiera zaskakującej płyty. Teraz stawia przed nami...

EP: SPZRKT & Sango – „Hours Spent Loving You” (recenzja)

Walentynki były już miesiąc temu, ale na szczęście są tacy, którzy chcą wylewać z siebie miłość również w inne dni roku.  9 marca, nakładem...

PREMIERA RGLTR: Chaotic Pieces – Drifting Mind EP (Recenzja)

Jeżeli miałbym zastanowić się jak miałby wyglądać głos miasta, to z pewnością z początku miałbym niezbyt pozytywne skojarzenia. Korki, smog, hałas, pośpiech, nerwy. Nie...

Lion Babe – „Begin” (recenzja)

Długo trzeba było czekać na pełnowymiarowy album od Lion Babe. Szczególnie, że duet kusił słuchaczy kolejnymi singlami, które zwiastowały świetnie zapowiadające się wydawnictwo. W...

Holy Holy – „When the Storms Would Come” (recenzja)

Mało jest zespołów, które potrafią porządnie namieszać w świecie muzyki rockowej. Oczywiście, nowa fala rocka alternatywnego prezentowana przez Tame Impalę czy War On Drugs...

EP: Emprss – „Blue” (recenzja)

Pomysły przychodzą nagle. Niespodziewanie. Ich problemem jest jednak dojrzewanie. Proces długi, trudny, żmudny. Deszczowe południe Anglii to środowisko specyficzne. Tutaj przez około 9 lat...

DJDS – Stand Up And Speak (recenzja)

Ciekawe podejście do muzyki na swoim nowym krążku "Stand Up And Speak" prezentują producenci DJDS. To jedne z tych osób, które tworząc chwytliwy refren...

LP: Madeon – „Adventure” (recenzja)

Na początku powinienem się wytłumaczyć: Czy album "Adventure" Madeona powinienem traktować na poważnie czy raczej z przymrużeniem oka zaliczając go do moich guilty pleasures?...

Foxes – „All I Need” (recenzja)

Możesz ją pokochać albo znienawidzić. Jest supersłodka i ma fioła na punkcie mediów społecznościowych. Niesamowicie urocza, chociaż na okładce najnowszego wydawnictwa chyba nie wypadła...

LP: Twin Shadow – „Eclipse” (recenzja)

Niezrozumiały dla mnie jest fakt jak wiele emocji może budzić jeden tylko album. Skrajnych, niezwiązanych z przeżywaniem tych przekazywanych przez autora. Chodzi raczej z jednej...